Także mistrzowie świata muszą zabezpieczyć się na życie po zakończeniu kariery
Martin i Valent Sinković to zapaleni sportowcy. Już od 20 lat bracia odnoszą międzynarodowe sukcesy jako wioślarze. Dzięki pracy zespołowej, wytrwałości i niebywałemu osobistemu zaangażowaniu zdobyli sześć złotych medali na sześciu mistrzostwach świata - i to w trzech różnych dyscyplinach. Takie osiągnięcie w świecie wioślarstwa jak dotąd nie ma sobie równych.
Od czystej przyjemności do pasji
Miłość do wioślarstwa zaszczepił Chorwatom ich starszy brat. Początkowo sport ten był dla nich doskonałą możliwością, by spędzać ze sobą dużo czasu. „W pierwszych latach nigdy byśmy nie pomyśleli o wioślarstwie profesjonalnym, trenowaliśmy, ponieważ od początku sprawiało nam to wiele radości” - wyjaśnia Martin. Z radości powoli narodziła się prawdziwa pasja. Im więcej Martin i Valent trenowali, tym byli lepsi. „Gdy zauważyliśmy, że możemy osiągać ponadprzeciętne wyniki, obudziła się w nas ambicja. Zaczęliśmy marzyć o olimpiadzie i mistrzostwach świata i za wszelką cenę postanowiliśmy osiągnąć te cele” - mówi Valentin.
Wzór do naśladowania - nie tylko dla młodzieży
Wraz z licznymi międzynarodowymi sukcesami wzrastała również rozpoznawalność braci Sinković. Dzięki swojej popularności chcieli zainspirować przede wszystkim młodych ludzi do tego, by prowadzili oni aktywny i zdrowy styl życia. „Cieszymy się bardzo, widząc, że zarówno liczba wioślarzy, jak i osób interesujących się sportem w Chorwacji ciągle rośnie” - mówi Valent. „To dla nas ogromne wyróżnienie, że mogliśmy stać się sportowymi idolami dla ludzi. Jednak wiąże się to także z dużą odpowiedzialnością. Dlatego też ważne jest, byśmy dawali dobry przykład - nie tylko w sporcie, ale również w innych obszarach naszego życia.”